Mikuś Wiesław
Sortowanie
Źródło opisu
Legimi
(1)
Katalog zbiorów
(1)
Forma i typ
E-booki
(1)
Książki
(1)
Literatura faktu, eseje, publicystyka
(1)
Dostępność
dostępne
(1)
Placówka
Łowicz Wypożyczalnia
(1)
Autor
Bekker Alfred
(1671)
Vandenberg Patricia
(1164)
Doyle Arthur Conan
(637)
Wallace Edgar
(583)
Cartland Barbara
(493)
Mikuś Wiesław
(-)
Dickens Charles
(483)
Sienkiewicz Henryk
(481)
Shakespeare William
(448)
Buchner Friederike von
(438)
Maybach Viola
(434)
Hackett Pete
(433)
Waidacher Toni
(423)
Verne Jules
(391)
Kraszewski Józef Ignacy
(379)
Prus Bolesław
(369)
Twain Mark
(361)
Konopnicka Maria
(349)
May Karl
(345)
Poe Edgar Allan
(339)
Żeromski Stefan
(325)
Słowacki Juliusz
(316)
Conrad Joseph
(302)
London Jack
(298)
Dönges Günter
(286)
Montgomery Lucy Maud
(286)
Mahr Kurt
(284)
Darlton Clark
(280)
Ewers H.G
(278)
Mickiewicz Adam
(272)
Vega Lope de
(265)
Barca Pedro Calderón de la
(264)
Донцова Дарья
(264)
Kühnemann Andreas
(258)
Orzeszkowa Eliza
(256)
Francis H.G
(240)
Austen Jane
(233)
May Karol
(232)
Vlcek Ernst
(231)
Barner G.F
(229)
Autores Varios
(228)
Chávez José Pérez
(222)
Ellmer Arndt
(221)
Oppenheim E. Phillips
(215)
Palmer Roy
(215)
Stevenson Robert Louis
(214)
Wells H. G
(212)
Voltz William
(211)
Żeleński Tadeusz Boy (1874-1941)
(211)
Kipling Rudyard
(205)
Howard Robert E
(203)
Hałas Jacek "Stranger"
(201)
Bazán Emilia Pardo
(200)
Andersen Hans Christian
(195)
Balzac Honoré de
(195)
Goethe Johann Wolfgang von
(195)
Mark William
(195)
Hoffmann Horst
(186)
Lenin Vladimir Il'ic
(185)
Alcott Louisa May
(184)
Kneifel Hans
(183)
Brand Max
(178)
Калинина Дарья
(175)
Markiewicz Henryk
(173)
Verne Juliusz
(173)
Кир Булычев
(171)
Dumas Alexandre
(167)
Wilde Oscar
(165)
Woolf Virginia
(165)
Kayser-Darius Nina
(164)
Александрова Наталья
(163)
McMason Fred
(162)
King Stephen
(160)
Haensel Hubert
(159)
Rawinis Marian Piotr
(158)
Rodziewiczówna Maria
(158)
Колычев Владимир
(158)
Praca zbiorowa
(157)
Головачёв Василий
(154)
Collins Wilkie
(151)
Courths-Mahler Hedwig
(145)
Scott Walter
(145)
Leblanc Maurice
(143)
Fischer Marie Louise
(141)
Grey Zane
(141)
Cooper James Fenimore
(139)
Orwell George
(138)
Suchanek Andreas
(138)
Suchodolski Bogdan
(137)
Anton Uwe
(136)
Zola Émile
(136)
Thurner Michael Marcus
(135)
Simenon Georges
(134)
Galdós Benito Pérez
(133)
Oetker
(133)
Summaries Leader
(133)
Brendel Walter
(132)
Gast Lise
(132)
James Henry
(132)
Krzyżanowski Julian
(132)
Amescua Antonio Mira de
(131)
Rok wydania
2020 - 2024
(1)
2010 - 2019
(1)
Okres powstania dzieła
2001-
(1)
Kraj wydania
Polska
(2)
Język
polski
(2)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(1)
Temat
Anestezjolodzy
(1)
Temat: czas
1901-2000
(1)
1945-1989
(1)
1989-2000
(1)
Temat: miejsce
Polska
(1)
Gatunek
Pamiętniki i wspomnienia
(1)
Dziedzina i ujęcie
Historia
(1)
Medycyna i zdrowie
(1)
2 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
Ta książka to wybór najciekawszych, najbardziej wzruszających, niezwykłych i zaskakujących wydarzeń, których świadkiem był jej autor - Wiesław Mikuś, lekarz anestezjolog pracujący w szpitalach w Zamościu, w Szczebrzeszynie i w Biłgoraju. Jako człowiek lubiący ludzi i umiejący ich słuchać miał okazję poznać wiele niesamowitych opowieści, a teraz przekazuje je ze swadą, posługując się barwnym i plastycznym językiem. Świetnie ukazuje to przytoczony przez autora fragment zdarzenia usłyszany od męża jednej z pacjentek: „Och ten biedny cycek… Ten cycek… No już mówię. Teraz jest taki czerwony, spiczasty i większy niż ten drugi. I skóra na nim naciągnięta, jakby miała pęknąć pod naporem tego tłuszczyku, co siedzi w środku. A brodawka, wie pan, ta na końcu, jest taka pogrubiała, ciemniejsza niż ta druga i… nie można jej dotknąć, bo okropnie boli… Taka poparzona… Ona te cycki zawsze miała jak wyrzeźbione… Są jak duże grejpfruty, idealnie okrągłe, ze skórą bez jednej skazy… I tak jędrne, że jak się puknęło w nie z jednej strony palcem, to wyraźnie było widać jak fala - niczym na wodzie - przepływa sprężyście na drugą stronę cycka. (…) Co? Żeby co? Aha! No dobrze, będę mówił «pierś». Więc ten pierś… (…) Wybuch, jaki nastąpił w kuchni, wywalił w powietrze całą zawartość rondelka! Ja nie wiedziałem, co się dzieje! Słychać było brzęk szkła, łoskot garnków na podłodze, cała kuchnia wypełniła się parą, coś się sypało, moje papiery fruwały w powietrzu, fruwały też przyprawy z półek i sztućce, Terenia piszczała, po kuchni latały kawałki ugotowanego mięsa… I marchewka!!! (…) Widziałem tylko, że żona ma na sukience - tak gdzieś jak prawy cy… pierś - pełno marchewki z selerem pokrojonych w paseczki, niewielkie ilości włókien mięsnych i jest oblana gorącym, tłustym wywarem z garnka”. [Powyższy opis pochodzi od wydawcy]
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Łowicz Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 36104 (1 egz.)
E-book
W koszyku
Forma i typ
Proszę się obudzić... już po zabiegu… to po Proszę się nie bać... zaraz pan zaśnie... druga część opowiadań o sytuacjach w szpitalach, których autor był świadkiem.Wiesław Mikuś, lekarz anestezjolog pracujący w szpitalach w Zamościu, w Szczebrzeszynie i w Biłgoraju. Autor tekstów kabaretowych i piosenek oraz wierszy, ma na koncie dwie pełnospektaklowe sztuki teatralne, pisze muzykę do swoich tekstów, występował też na scenie jako, jak sam mówi, „namiastka aktora i piosenkarza”. Do tego dużo rysuje i maluje, a swoje prace zaprezentował na wielu wystawach."Dziś przed rozpoczęciem elektrowstrząsów zostałem przez panią doktor psychiatrę poczęstowany herbatą. Pani doktor jest osobą dużo starszą ode mnie i nie wypadało mi odmówić – chociaż wielkiej ochoty na herbatę wcale nie miałem. Rozmawialiśmy w jej gabinecie, siedząc przy ogromnym, dębowym biurku (…) Pani doktor zaczęła mi opowiadać – z wielkim przejęciem i z wypiekami na policzkach, ale także z wyraźną dumą i zadowoleniem – jak to zaatakował ją w tymże gabinecie jeden z pacjentów.– Dwa dni temu to było… Panie doktorze… Ja go tu wzięłam na rozmowę i zebranie wywiadu – a on?… Zsunął sobie spodnie od piżamy, wystawił swoje stojące prącie – bo mu stało i było jak gromnica i…– Mówi pani – jak gromnica? W takim bladym, woskowym kolorze jak gromnica?– Gdzie tam w kolorze! Takie wielkie jak gromnica!– Aha…– Ogromne!… I zaczął mnie ganiać dookoła biurka.Zauważyłem wyraźnie, że opowiadając mi to z radosną satysfakcją, nie mogła się wyzbyć wyrazu twarzy świadczącego o wielkim zadowoleniu na samo wspomnienie.– I co?– I cały czas wykrzykiwał „kocham cię, kocham cię”…– Tak? To nie był w zasadzie groźny. I raczej to nie był atak.– No wie pan… Poniekąd był to atak. Mógł mnie przecież zgwałcić.Mówiąc to, uśmiechnęła się niemal lubieżnie. Sprawiała wrażenie mocno podnieconej. A może tylko niewłaściwie odbierałem jej emocje?– A ja umykałam… Umykałam. I wie pan – ganialiśmy się wkoło tego biurka raz w tę – raz w drugą stronę, a on cały czas z tym stojącym prąciem na wierzchu. Ha, ha… Nie mógł mnie dogonić, bo piżama zsunęła mu się na kolana i nie miał dostatecznej szybkości.– Aha. To jakby nie te spodnie na kolanach – pewnie by panią dopadł?Zamlaskała rozkosznie i przełknęła ślinę. Odpowiedziała po chwili.– Pewnie by mnie dopadł…"(fragment "Pamiętnika")
Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej